Montaż stropu, czyli jak zrobić to źle.

2 lipca 2012
Tomasz Turkoniak

Kolejna budowa i kolejna „fuszerka” odstawiona przy montażu stropu przez wykonawcę. Przed rozpoczęciem robót budowlanych chciałem pouczyć wykonawcę o zasadach układania stropu Teriva, dlatego zapytałem czy potrafi taki strop ułożyć. Ten bez zająknięcia odpowiedział, że nie ma takiej potrzeby, ponieważ pracował w Niemczech. I tu moja konsternacja. W myślach układa mi się tylko jedno pytanie: „Czy ja mówię po chińsku, czy nie wyraźnie i dlaczego ten człowiek nie odpowiada mi wprost na pytanie??” – w moim życiorysie pojawiła się kolejna osoba, dla której wyznacznikiem wiedzy fachowej jest podjęcie pracy u naszych zachodnich sąsiadów. Przemilczałem tą odpowiedź. Jednak moje milczenie nie trwało długo, bo znalazło swój koniec podczas następnej wizyty w trakcie prowadzenia prac budowlanych. Pierwsze słowa jakie zdążyłem wypowiedzieć były w języku „łacińskim”… Na skutek tego co zobaczyłem doznałem szoku, popadłem w pewnego rodzaju niesmak. Otóż wykonawca postanowił poopierać belki stropowe na kanale dymowym i wentylacyjnym. Nie dość, że uszkodził elementy murowe trzonów kominowych to jeszcze zmniejszył światło kanałów, obniżając tym samym sprawność działania wentylacji grawitacyjnej. I tu się chwilę zastanowiłem. Gdzie inwestorzy poszukują wykonawców do budowy swoich domów? Bo chyba nie w „telegazecie lwóweckiej”?
Inwestor jeszcze nie zdążył wybudować a już trzeba przystępować do remontu i naprawy.
montaż stropu, czyli jak zrobić to źle (3) montaż stropu, czyli jak zrobić to źle (2) montaż stropu, czyli jak zrobić to źle (1)

 

 

Tomasz Turkoniak
Inżynier budowlany, współwłaściciel biura projektowego, pasjonat nowoczesnych rozwiązań materiałowych, zwolennik budownictwa energooszczędnego i ekologicznego, bloger, aktywny użytkownik for budowlanych, jego motto w życiu zawodowym to "im więcej wydajesz tym więcej oszczędzasz".

Dodaj komentarz